Anna J. Dudek, natemat.pl 29.03.2015
W ciągu ostatnich dwudziestu lat powstało ich w Polsce 14. Jedni nazywają je „obozami pracy”, w których zatrudnione – zwykle na umowy tymczasowe – osoby nie mają żadnych praw, za to dużo kiepsko opłacanych obowiązków. Inni mówią o nich jako o raju dla przedsiębiorczości. Ci pierwsi przekonują: to współczesne niewolnictwo. Ci drudzy: nowoczesne, przyjazne pracownikowi miejsca pracy. Jakie naprawdę są Specjalne Strefy Ekonomiczne?